HD Air Studio

Rewolucja w obszarze lotnictwa bezzałogowego generuje nowy rynek pełen innowacyjnych rozwiązań w obszarze dronów. Wśród firm powstałych w tym sektorze w ostatnich latach, funkcjonuje firma z Lublina – HD Air Studio, spółka wyspecjalizowana w tworzeniu gimbali służących do stabilizacji obrazów wykonywanych przez drony. O działalności firmy rozmawialiśmy z jej właścicielami: Jakubem Jakubczykiem – dyrektorem zarządzającym oraz Urszulą Jakubczyk – dyrektorką ds. marketingu.

Jakie były początki Państwa firmy?

Na początku naszej działalności budowaliśmy drony i świadczyliśmy usługi filmowania z powietrza przy pomocy drona. Nie byliśmy w stanie znaleźć żadnego rozwiązania do stabilizacji obrazu a dron generuje bardzo potężne wibracje i bez stabilizacji obrazu, bez gimbala, obraz jest praktycznie bezużyteczny, bo w post-produkcji nie da się go aż tak skutecznie obrobić. Dwanaście lat temu, gdy zaczynaliśmy, na rynku praktycznie nie było rozwiązań, które by ten problem rozwiązywały.

Dlatego skoncentrowaliśmy się przede wszystkim na tym problemie i dostarczanie rozwiązana zainteresowało nas bardziej niż sama fotografia. Obecnie skupiamy się w 100% na tej bardzo wąskiej specjalizacji. Stabilizujemy nie tylko kamery, ale również skanery 3D, lasery, urządzenia pomiarowe, sensory, które często sumarycznie tworzą jeden bardzo skomplikowany zespół urządzeń zamontowanych na gimbalu, służący do wielu różnych zastosowań. Tworzymy stabilizatory, które mają na pokładzie urządzenia i sensory, ale również rozwiązania programistyczne – software.

Czy patentują Państwo swoje rozwiązania?

Posiadamy jeden patent i dotyczy on konstrukcji bardzo unikalnego drona. Natomiast stabilizatorów nie jesteśmy w stanie patentować. Realizujemy bowiem zamówienia, na bardzo indywidualne zestawy urządzeń, zgodnie z potrzebami danego klienta. W gronie naszych klientów są na przykład uniwersytety czy jednostki badawcze, które prowadzą bardzo specjalistyczne badania. Dla nas jest to świetna okazja do rozwijania naszej technologii. Przy współpracy z uniwersytetami czy firmami, które szukają gimbali pod nietypowe zastosowania, musimy sprostać wielu wyzwaniom, dzięki czemu stale się rozwijamy. Tworzymy bardzo skomplikowane konstrukcje na bazie gimbali, które realizują szereg zadań wykraczających poza typowe zastosowanie tego typu urządzeń.

Kto na co dzień odpowiada za tworzenie rozwiązań w Państwa firmie?

Mimo, że HD Air Studio jest mikroprzedsiębiorstwem, to skupia wszystkie kompetencje niezbędne do tworzenia złożonych rozwiązań technicznych – od projektu po produkcję i promocję marki. Nasz zespół badawczo-rozwojowy składa się z trzech osób, jednak są one odpowiedzialne również za inne zadania. Na przykład nadzór nad produkcją. W samym dziale produkcji zatrudniamy dodatkowo dwie osoby. Mamy też dwóch programistów i elektroników. Za marketing odpowiada Ula razem z firmami zewnętrznymi. Naszym kluczowym partnerem jest firma z Łotwy, która od lat z nami współpracuje i dostarcza nam oprogramowanie. Jest to zespół, który liczy kilkanaście osób. Razem tworzymy więc zespół międzynarodowy.

Jak wygląda Państwa konkurencja? Czy konkurujecie z innymi firmami na świecie, czy są podobne firmy w Polsce?

Na rynku jest sporo firm, które oferują stabilizatory do różnego rodzaju sensorów, ale zdecydowana większość z nich to są rozwiązania gotowe, zaprojektowane pod konkretny rodzaj sensora czy pod konkretny rodzaj drona. Tak naprawdę jest niewiele firm na rynku, które robią to co my, czyli w zdecydowanej większości „szyją produkty na miarę” pod konkretny projekt. Wiele razy próbowaliśmy sami odpowiedzieć sobie na to pytanie i bardzo trudno znaleźć firmy, które zajmują się dokładnie tym co my robimy. Ostatnio byliśmy na dużych targach dronowych dla dostawców tego typu sprzętu i rozwiązań. Na tych targach nie było ani jednego producenta rozwiązań, które my oferujemy.

Kto jest dla Państwa potencjalnym klientem?

Wydzieliliśmy sobie cztery grupy naszych klientów. Przede wszystkim firmy, które świadczą usługi przemysłowe z wykorzystaniem drona. Są to firmy z zaawansowanej gałęzi przemysłu. Mamy klienta z USA, który jest światowym liderem w inspekcjach turbin wiatrowych usytuowanych na morzu i lądzie. To jest firma, która w ciągu 10 lat urosła od zespołu kilkunastu pracowników do kilkusetosobowej firmy. Ich dron wykonuje misje, zbiera dane i dostarcza je klientowi. To jest produkt, który pozwala optymalizować zarządzanie farmami wiatrowymi. Dotychczas inspekcje turbin wiatrowych czy linii wysokiego napięcia, które muszą być wykonywane regularnie były realizowane przez człowieka i helikoptery. Koszty i ryzyko dla człowieka wykonywania takich prac były wysokie. Dron, który kompleksowo tę usługę wykonuje, zrewolucjonizował wykonywanie takich inspekcji.

Drugą grupą, jak wspomnieliśmy, są uniwersytety i jednostki badawcze. Jest ich kilkanaście z całego świata. Przed rokiem zrealizowaliśmy na przykład projekt dla duńskiego uniwersytetu technicznego. Budowaliśmy gimbal do drona dla misji ratunkowych na morzu.

Trzeci obszar to firmy robotyczne. Realizowaliśmy projekt dla amerykańskiej firmy tworzącej humanoidalne roboty o przemysłowych zastosowaniach. Naszym zadaniem było zrobienie czegoś na wzór głowy albo bardziej oczu robota, które miały je stabilizować, ale też umożliwiać pełną swobodę ruchu. Gimbal miał zapewniać też stroboskopową wizję.

Czwartym bardzo istotnym obszarem naszych działań jest film i telewizja. Tym klientom proponujemy duże głowice i stabilizatory, które niosą ciężkie kamery wykorzystywane na planach filmowych.

Na jakie rynki sprzedają Państwo swoje rozwiązania?

Nasze rozwiązania są już na wszystkich kontynentach w kilkudziesięciu krajach. Mamy klientów w Stanach Zjednoczonych i w Europie, w Skandynawii i za naszą wschodnią granicą, na Bliskim Wschodzie i w Afryce, np. w RPA. Prawie 98% naszej sprzedaży to sprzedaż zagraniczna.

Czy obserwując działania miasta, mają Państwo jakieś sugestie co do tego jak powinniśmy pracować jako miasto z różnymi partnerami, również instytucjonalnymi i z biznesem, aby rozwijać potencjał Lublina jako miejsca, gdzie są tworzone wysokie technologie?

Chcielibyśmy uzyskać wsparcie w zakresie internacjonalizacji. We wspólnym udziale w targach i misjach gospodarczych. Widzimy w tym wartość.

Które wydarzenia są dla Państwa priorytetowe?

Na pewno są dwa wydarzenia, na których chcielibyśmy się pojawić. Intergeo w Berlinie – imprezie z dedykowanej branży geodezyjnej, na której od kilku lat 80% uczestników stanowią firmy dronowe, oraz International Broadcast Convention (IBC) w Amsterdamie – targach branży filmowej i telewizyjnej.